Przepis na nietypowy piórnik - Do It Yourself!

 Dziś przedstawiamy Wam zabawę dla nieco starszych dzieci i ich opiekunów - instrukcja jak uszyć jedyny w swoim rodzaju wiązany piórnik!

 

Wiadomo - najłatwiej będzie nam szyć na maszynie, jednak najbardziej wytrwali i Ci, którzy chcą poćwiczyć ściegi ręczne też dadzą radę! (tym mniej wytrwałym polecam klej na gorąco ;)

Do stworzenia piórnika potrzebne nam będą:
- 2 kawałki materiału o wymiarach 43 cm × 22 cm (wnętrze piórnika) oraz 43 cm × 28 cm (zewnętrzna strona piórnika), 
- flizelina
- gumka o szerokości 2 cm i długości ok. 80 cm,
- długa sznurówka lub sznurek.

 

Wszystkie brzegi mniejszego kawałka materiału zaginamy i przeszywamy. Mniej więcej pośrodku z prawej strony zaczynamy wszywać gumkę. Na materiale zaznaczamy 1 centymetrowe odstępy, a na gumce fastrygujemy odcinki długości ok. 1,7 cm. Oba punkty muszą się zejść i tak je zszywamy tworząc tunele na kredki lub ołówki. Z tyłu podszywam dla usztywnienia dodatkową warstwę materiału żeby nie było falowań. Natomiast wszystkie zakończenia nitek przeciągamy igłą na lewą stronę materiału i związujemy je. Wszywanie gumki to najdłuższa czynność podczas szycia tego piórnika, ale nie zrażajcie się! Za drugim razem pójdzie znacznie szybciej... ;)
Kolejną czynnością jest zszycie obu górnych warstw piórnika (większy kawałek materiału z tym mniejszym gdzie już jest wszyta gumka) oraz zagięcie i przeszycie dolnej krawędzi zewnętrznego materiału piórnika.
Przed zszyciem wszystkich brzegów można jeszcze na zewnętrznym materiale ponaszywać jakieś aplikacje żeby urozmaicić jego wygląd. Przy zszywaniu prawego boku wszyć w środku sznurek lub sznurówkę. Zanim zszyję wszystkie krawędzie razem, do środka pomiędzy obie warstwy materiału wkładam flizelinę - dzięki niej po wyprasowaniu piórnika obie warstwy ładnie się z sobą połączą.
Na koniec pozostaje nam najprzyjemniejsza rzecz – powkładanie kredek :) 

 

 MIŁEGO TWORZENIA!

A po świętach... Zostajemy przy zabawach sensorycznych!

Niejeden z nas zastanawiał się pewnie - czym właściwie jest sensoryka?

"Nie ma nic w umyśle, czego by przedtem nie było w zmysłach" 

- O duszy, Arystoteles

 Dużo słyszy się o tej dziedzinie, jednak nie ma jednej definicji tego słowa. Wiemy, że "sensoryczny" to "doznawany za pomocą zmysłów". Sensoryka zazwyczaj odnosi się do stymulacji sensorycznej - bodźcowania różnych zmysłów dziecka. 

Dla dzieci w różnym wieku należy przygotowywać odpowiednie zabawy - dla młodszych dzieci powinniśmy przygotować zabawy delikatniejsze i angażujące mniej zmysłów niż te, które spodobać się mogą "starszakom", np. zabawki dla niemowląt powinny angażować nie więcej niż 2 zmysły. Odpowiednio prowadzona stymulacja sensoryczna pomaga w pełnym rozwoju dziecka - mózg dziecka potrzebuje różnorodnych bodźców, dzięki którym tworzą się kolejne połączenia między neuronami. Im więcej tych połączeń, tym człowiek lepiej funkcjonuje - połączenia te wpływają na naszą pamięć i spostrzeganie. Mózg jest w stanie największej neuroplastyczności - wrażliwości na bodźce i możliwość rozwoju - w ciągu pierwszych trzech lat ludzkiego życia. 

Dziś wrócimy do MAS SENSORYCZNYCH, będziemy się świetnie bawić i rozwijać motorykę małą razem z przeżywaniem niesamowitych doznań dotykowych. 

Dziś przedstawiamy prosty przepis na popularne GLUTKI (slajm, slime):

1. Przygotowujemy składniki 

2. Do pojemniczka wlewamy klej (najlepiej pva!), dodajemy piankę do golenia (może być najtańsza) i mieszamy.

3. Następnie dodajemy aktywator - płyn do prania Perwoll lub płyn do soczewek i sodę oczyszczoną. 

3. Wszystko razem mieszamy, gdy składniki połączą się w całość i masa zacznie odchodzić od ścianek pojemnika zabieramy slime do rąk i zaczynamy ugniatać.

(gdy zauważymy, że jest za bardzo klejący delikatnie dodajemy więcej aktywatora).

4. Na koniec możemy dodać np. barwniki, brokat, cekiny lub sztuczny śnieg. 

Życzymy wspaniałej zabawy!

Przedświąteczne przygotowania - pobrudźmy się przy pierniczkach!

    Nie od dziś wiadomo, że "brudne dziecko to szczęśliwe dziecko"! Najlepiej dać się dzieciom pobrudzić w kontrolowanych warunkach, a jeśli jeszcze przy tym mogą nam pomóc... To już w ogóle bomba! 

    Jednym z przedświątecznych obowiązków, w których mogą nam pomóc nasze pociechy to pieczenie świątecznych ciasteczek. Dzięki wspólnie spędzonemu czasowi - okraszonego korzennymi zapachami i zimowymi melodiami w tle, ugniatanie i wałkowanie ciasta to dla naszych dzieci wspaniała zabawa sensoryczna! Robienie ciasteczek w takiej atmosferze to angaż dla wzroku, węchu, słuchu, dotyku i smaku - bo przecież wszystkiego możemy spróbować! A kolejne fazy przygotowywania pierniczków - wycinanie i zdobienie - to idealne ćwiczenia w rozwoju motoryki małej, czyli w rozwoju sprawnego funkcjonowania dłoni i palców. 

    Podzielimy się z Wami dwoma sprawdzonymi przepisami:

PIERNICZKI JADZI

(porcja wystarczy na jakieś 60-70 pierniczków)

• 8 szklanek mąki pszennej
• 4 łyżeczki sody
• 4 czubate łyżki przyprawy do piernika
• 4 czubate łyżki masła
• 4 jajka
• 2 szklanki miodu
• lukier do dekorowania i ozdoby

Przygotowanie to tak naprawdę tylko kilka kroków. Sami zobaczcie, jakie to proste:

•  W garnku rozpuszczamy miód z masłem. Odstawiamy z ognia, a po chwili dodajemy sodę i przyprawę do piernika.
•  Rozbite jajka mieszamy.
•  Jajka dodajemy do miodu z masłem.
•  Przesiewamy mąkę na stolnicę i wylewamy na nią miód z dodatkami. 

Teraz czas na zagniatanie ciasta. Możesz oczywiście podsypywać je mąką, jeśli będzie zbyt rzadkie. 

Co najważniejsze, ciasto nie musi leżakować, więc można je od razu wałkować i zacząć wykrawać pierniki. Ciasto dzielimy na części i wałkujemy na grubość kilku milimetrów. Gdy już śnieżynki, renifery, choinki itd. będą gotowe, układamy je na wyłożonej papierem blasze i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 140 stopni, około 12-14 minut.

MAŚLANE CIASTECZKA BASI

• 1/2 kg masła
• 100g mąki ziemniaczanej 
• 200g cukru pudru
• 2 cukry waniliowe
• 700g mąki

Przepis jest wyjątkowo prosty - wystarczy połączyć wszystkie składniki razem! Ciasto musimy rozwałkować, powycinać wybrane kształty i piec w 180 stopniach, około 8-12 minut w zależności od grubości ciasteczek. 

Miłej zabawy i SMACZNEGO!